Niejeden z nas przemierzając krakowską
Krupniczą, być może w pogoni
za obowiązkiem czy też w czasie niedzielnego spaceru,
prześwietlał
wzrokiem każdy zaułek tej niewielkiej ulicy w nadziei, że jego
oczom
ukaże się choć jedna topola z wierszy Adama Ziemianina.
W maju
br. studenci Instytutu Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa AP
mieli okazję uczestniczyć w spotkaniu z Adamem Ziemianinem.
Pochodzący
z Muszyny poeta, współtwórca grupy Tylicz, od lat tak mocno
związany
z Krakowem, w czasie niebanalnych refleksji
o literaturze i życiu
zjednał sobie grono studentów bezpośrednim sposobem bycia, a może
nawet
za przyczyną wesołkowatego, pobrzmiewającego nieco
ludowo-biesiadnymi
akcentami dowcipu.
Adam Ziemianin ukazał się studentom jako
miłośnik górskich wędrówek, piewca życia domowego i piękna dnia
powszedniego. Swoją opowieść rozpoczął od przypomnienia pierwszych
kroków w świecie poezji. Młody poeta, na przekor
upolitycznionej poezji
Nowej Fali, nie uczestniczył w sporach tamtych lat. Kształtował
styl
własnej poezji, chwaląc piękno życia codziennego.
Najcieplejsze wspomnienia wiąże Ziemianin
z Wojtkiem Bellonem - założycielem śpiewającej poezję Wolnej
Grupy Bukowina. Historia Ostatniej podróży do Włodawy, którą
wiele lat temu Ziemianin odbył z Bellonem, przestała być dla nas
tylko
zbiorem nut i słów z piosenki Starego Dobrego Małżeństwa
- stała się
zaś opowieścią o poetyckiej przyjaźni, którą przerwała śmierć
lidera
zespołu. Ziemianin przypomniał również wiele utworów z Wyjścia
z zimy - jednego z najpopularniejszych programów
artystycznych przygotowanych przez „Bukowinę”.
Historia
współpracy poety ze Starym Dobrym Małżeństwem spotkała się
ze szczególnym zainteresowaniem studentów. Autor nie stronił
od swobodnych anegdot związanych z tymi występami,
a szczególną uwagę
poświęcił corocznie odbywającemu się festiwalowi „Bieszczadzkie
Anioły”. W jego opowieściach nie zabrakło nawet barwnych historii
o swawolnych poczynaniach po koncertach - jak sam
artysta powiada:
każdemu należy się przyzwoity odpoczynek!
Oprócz opowieści o życiu za oceanem Ziemianin
zaprezentował ostatnio wydany zbiór wierszy Notesik Amerykański. W poezji
Adama Ziemianina znajdujemy franciszkańską filozofię życia i ślady
liryki Jana Kochanowskiego. Autor Nosi mnie
szuka tego, co w człowieku najpiękniejsze, a jego słowa
sprawiają, że
czujemy się lepsi. I choć topole z ulicy Krupniczej zostały
ścięte,
dzięki poezji mamy możliwość obcowania z nimi w sposób
pełniejszy, niż
gdyby były one materialnie obecne.
W wierszach swoich Adam Ziemianin przekazuje nam
życiowe credo:
Gałązka jaśminu zagląda do okna
i oto nagle nasz wzrok się spotkał
Warto żyć dla tej krótkiej chwili.