Żarna
Pani prof. Ewie Ostrowskiej
obracałeś kamień
upatrzony przez ojca
mruczał rzeką
jakby już od potopu
głaskał ryby
i trudno go było
wyprowadzić z równowagi
chociaż obok sąsiada zabili
bo też chciał być niegłodny
obracałeś kamień
upatrzony przez ojca
włócznią przebity bok
puścił smugę
krwi
garsteczkę mąki