Wigilia

Karp łypie na mnie okiem
bez mrugnięcia powiek
i znowu -jak dawniej -
wigilia na Ogrodowej

Choinka cała ¶wierkowa
a uszka w barszczu zasłuchane
chude goł±bki z grzybami
skrzydła złożyły na amen

Czekamy że ojciec zanuci
\"W¶ród nocnej ciszy\"
Lecz głos się nie rozchodzi
tylko ta cisza tak krzyczy

O północy kot z kulawym psem
gadaj± u s±siadów od rzeczy
że wpadłem tu jak ¶liwka w kompot
a na rzece lód cienki trzeszczy