Bieszczady 2003

Gorąca nitka słońca 
Drży na lekkim wietrze
Może urwała się z ula
Lub buk wie skąd jeszcze

Ktoś do końca nie wyraźny
Przewleka ją tak ufnie i celnie
Przez zasłuchane ucho igielne
Cebulki nad podziw cerkiewnej

W samym pępku świata
Są dzisiaj Bieszczady
Zostawiają w mym sercu
Serdecznie zielone ślady